Ujął ją za brodę i spojrzał prosto w oczy
- jesteś boska, ciało masz jak bogini - spojrzał na nia z uśmiechem
- Nie mówię tego by Cie przeleciec bo i bez tego to zrobię- pokręcił na nia głową... była totalnie w jego typie bo inaczej by się bawił w związek...
Na tej płycie nie uklęknął by jednak nie nurkowała za bardzo w wodę gdy mu obciągała...
- o taaak właśnie taaak lubie
Ej no jak?Oni byli juz przy brzegu tak ze mogli lezec a woda ich fajne faami obmywaa a nie ze w wodzie po kolana czy uda.
Chwile ssala tlyko jego glowne a potem juz jakbyl w full size to braa go gleboko w gardelkoCzasem dluzej go przytrzymywala w sobie do moemnetu az sie konkretnie zaslinila i zaczynała krztusic.Wtedy doiero go wypuszczała i brałą plycej ale ez gleboko jednak ruchy byly szybkie, konkretne...ciagnela zawodowo xD
Reką strzela sobie palcóweczke..
No przez te fale to nie chciał by jej twarz zalewało...
- starczy - stwierdził w końcu i wciągnął ją na siebie i od razu mocno nabił
- rznij mnie Mała - powiedział I jedna ręką mocno trzymał ją za tylek a druga mocno złapał za kark i się z nie zażarcie lizał... chciał mocno wiec ją tam jedna ręką czasem mocniej dobijal
- Harper- wychrypiał przy jej ustach... nakręcał choc mocniej sie nie dało... było mu jednak mało
- harder bitch
A q tym sensie że jakby dupe miał na piachu xd
Więc dosiadła go .od razu cała się na niego nabija z jeoiem przyjemności.
Czuła jaki był z niego zwierzak.
-kirwa..jaka Harper?- zatrzymała się i złapała go sama ręką tak za usta mocno za policzki z eusta w trąbkę zrobił.. no wiadomo.
Co jak co okazało się że się przeskyszala i mówił harder hihi ale no musiałam
Oj chciał jeszcze mocniej a ta wyskoczyła z tym. Zgromil ja wzrokiem
- HARDER kurwa - wychrypiał ostro I powalił ją na plecy obok i ona była na piasku... znalazł się nad i mocno w nią wszedł... ostro ja brał był zdeterminowany... złapał ja mocno za cycki, ścisnął je, szczypnac w dutki a potem fostala klapsa w obydwie piersi po czym znowu je ścisnął...
Zaśmiała się tylko na jego słowa. Niemniej..lepiej niech uważa by se imion vienpomyslil w razie co ahha
Pisnęła jak nagle znalazła się na piachu pod nim.
-oz kirwa mac... Ach!- co za brutal jeden.
Ale owszem było jej bosko.
-Ach tak..och...bosko...-Oj czuła jaknjej cipka mocno pulsowała
On nie Ross co nawet na ślubie myli imiona... było mocny, pewny siebie gdy doszła to wyszedł z niej... zabral ja tam gdzie siedzieli... położył ją na swojej marynarce ale tylko tak od pasa w dół.. sięgnął po szampana i polał nim jej piersi a następnie się do nich dobrał... dłonią ja dalej pieścił by nie ostrygla a potem olał ten szampan i znowu w nią wszedł... I mocno przy każdym wejściu ja dociskał do piasku...
Hhihi to dobrze bo by mial awanture xD
Owszem..bylo mocno i..pikow xd Czula jak ejst cala oblepiona piasiem ale co tam..jeczała głosno przy kazdym jego pchnieciu.
-Przeec mój tylek marcus.. - wydyszała..oj tak..chciala go wiecej i wiecej i zdecydowanie chcioala go wszedzie..Pocalowała ostro jego usta
Częściowo jest na jego marynarce, częściowo bo nie chciał marynarki oblać szampanem...
- Nie teraz - powiedział I choć wziął ja od tylu to jednak przeleciał mocno i dobitnie jej cipe... na tylek miał plan u siebie w domu... przecież tam mają tyle swobody i możliwości że aż dziw że tak zadko tam trafiają...
-jestes benadzieny - mruknela niezadowolona.Potem moz enie ebdzie musiala dac swojego tyłka ;p
No ale skoro tak dobitnie ja przelecial to oczywiscie spektakularnie, glosno doszla
- raczej chciałaś powiedzieć zajebisty - spojrzał jej w oczy a potem napił die szampana...
- idziemy do wody się oplukac a potem zbieram się do mnie - powiedział ale jednak zmienił zdanie
- choc w sumie u mnie woda jest cieplejsza - pocałował ja dobie i się ubrali, zebrali i ruszyli do niego
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum