-dzięki... - no co za zołza !
- to mogłaś to powiedzieć.. poza tym.. czego oczekiwałas? Nie bylismy razem...na dobra sprawę A tu mnie olalas.. nie było Cię w cholerę czasu.. - powiedział.oj nie lubił robicbscdn ale chyba się nie dało bo W obojgu było za dużo emocji xd wiec w dupie miał ludzi teraz...na szczęście było tylko kilka osób
-ostatni raz mówię.. to nie moja dziewczyna..- wyjaśnił.oj jednak chyba nawet nie będzie nic wyjaśniał Annie ttlko powie by spadała.xd
- nie powiedziałem że to będę słuchać...Ej.. Nicole..! - zawołał za nią.alw ta już szła.mial na nią wielkiego wkurwa ale z drugiej strony cholernie za nią tęsknił.
Wsiadł na motor i ruszył za nią drogą.. wyrównał do niej.
-wsiadaj...-powiedzial
-Nie było mnie tyle czasu bo pracowałam.. Żeby nie dawać dupy na prawo i lewo.. - Powiedziała, no co za dupek! - nie wiem czego oczekiwałam. Może odrobinę dobrej woli i pokazania że Ci na mnie zależy a nie.. Ja wyjeżdżam z miasta a ty się bujasz z inną. - Powiedziała wkurwiona do niego.
Nicole ruszyła ale zaraz podjechał. Spojrzała na niego. Wkurwiała się na niego. Ale zatrzymała się.
-Nie chce.. - Powiedziała i westchnęła..
- daj spokój... to nie tylko moja wina. To ty wyjechała na 3 miesiące... A dzwoniłaś może z 2 razy A krzyż.. więc.. - nie da se wmówić że to tylko jego wina
-wsiadaj i weź już nie marudź... przez całe miasto nie będziemy robić scen.. -powiedział.
-jedziemy do domu..wsiadaj natychmiast... bo Cię tu siła władze- niech to już nie wkurwia!
Nicole westchnęła i spojrzała na niego. Ale już nic nie powiedziała tylko wsiadla grzecznie na motor...
-tylko mnie nie zabij.. - Powiedziała i pojechali. Pewnie do niego.
- obiecuje być grzecznym... czarny mag nie może długo czekac - uśmiechnął die... no onubil fantstyke tego typu i to był tez jej plus... nigdy nie wyśmiewałam jego upodobań lekturowych a inne łaski zawsze mowy że to jakieś badziewie
- Oj zdecydowanie musisz się skusić, jedna z najciekawszych opowiesci ze świetnie zarysowanym światem- uśmiechnął się do niej I wziął sobie dużego kebaba z mnóstwem dodatków...
- zostały mi 3 egzaminy, wiec się spinaj Kochanie
-yhm... skoro twk zachęcasz- zaśmiała się.ona małego kebab b wielkiego nie wcisnie3.
-Ok ok...czyli jednak łamiesz stereotypy że sportowcy to matoły ledwie zdający - zaśmiała sie
- kochanie ja łamie każdy stereotyp bo jestem niestereotypowym facetem - puścił jej oczko. On zaliczał egzaminy i przedmioty, bez poprawek e nie na same piątki czy czwórki... geniuszem nie był ale poza średnia nie schodził bo jednak od wyników innych przedmiotów tez zależy to czy będzie grał
- nim pójdziemy do mnie bym zabral książkę to czeka nas jeszcze jedno miejsce...
No oczywiście że nie jada nigdzie poki nie zjedzą...
- idziemy kupić Ci prezent na wyjazd - powiedział I się uśmiechnął
- Twój facet chce podarować Ci jakąś seksowną bieliznę nocną... raczej nie uwierzysz jej u rodziców ale poten na wyjeździe- puścił jej oczko
ZAmrugała.
-Ze co prosze?Co ma rozumiec przez sexowna bielizna? - przeciez nie chodzila w samych jakis bezkształtnych pantalonach czy cos.Miala koronkoweczy ta z dodatkami kornicnki itp.No ale owszem..raczej nie miala jakis super hiper sexy gdzie wiecej bylo np widac niz nie widac ahha
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum